35i napisał/a:
Dziwne, że jeszcze żaden dzieciak nie napisał nic o Halmanie na wczasach.
Ja napiszę inaczej, chociaż wnuki mam: ciekawym czy ten cały Halman to nie jest jakaś V kolumna na sadolu... Cały czas obecny, udaje swojaka, materiału ma od cholery, dowcip mu się wyostrza - jak bolkowi po szkoleniu na UB... Bo to vhyba nie jest możliwe żeby aż w tylu filmach z pizdą w roli głównej występował.