Masz całkowitą racje jak następnym razem właściciel wyprowadzi psa na spacer dookoła warzywniaka i przypadkiem spotkają skunksa to pies już będzie wiedział jak ma się zachowaćCo się tak spinacie? Zarówno ludzie i zwierzęta uczą się na błędach. Przecież go to nie zabije, a zapamięta sobie psina żeby skunksów nie atakować. Chyba lepiej jak małe dziecko dotknie pokrzywy i zapamięta żeby na to uważać bo kłuje i parzy niż na starość się wjebać w to zielsko i mieć pół ciała poparzone.
kiedyś takiego czarnego chuja z koloratką (chodzi tym razem o skunksa) złapałem za ogon bo u kumpla wszedł na ganek . No niestety ubrania tak potem mi jebały że wolałem je wyrzucić ale myślę że te małe chujostwo bym prędzej zajebał jakimś kijem czy innym długim przedmiotem .
Masz całkowitą racje jak następnym razem właściciel wyprowadzi psa na spacer dookoła warzywniaka i przypadkiem spotkają skunksa to pies już będzie wiedział jak ma się zachować
pies was nie obraził nigdy