A ja tam bym chciał, żeby mecze wyglądały tak zawsze, czyli że nie ma czegoś takiego jak faul, kiedy Neymara kopnęli w paluszek i już rzuty wolne. A taki chuj. Wchodzisz na boisko i wszystkie chwyty dozwolone, jedyna reguła, że nie więcej niż 3 na jednego i nie kopiemy/skaczemy po głowie powalonego (no chyba że grają czarnuchy, to wszystko dozwolone
)