No i co za problem?
Po pierwsze każdy może spakować dupę w troki i jechać do Kalifornii. Programistom dają wizę z pocałowaniem łapki.
Po drugie te pieniądze w Polsce to i tak są niezłe pieniądze.
Po trzecie jak ktoś jest naprawdę dobry i postara się - to sobie wynegocjuje lepsze warunki - niż pensja dla białego murzyna.