MaciejLubicz napisał/a:
Na początku myślałem że koleś se zwalił do tej szklanki . Sadol bywa nieprzewidywalny.
albo twoje życie, albo brak znajomości angielskiego albo albo albo wszyscy zginiemy.
Swoją drogą przypomniało mi się jak podobny żart zrobili koledze na przerwie przed wf-em
nigdy już nie pytał się o kanapki.