Łeb między torami, łydki na szynie Geniusz!
To, że przeżył jest więcej niż pewne. Teraz dwie opcje:
1. Będzie kaleką bez perspektyw do końca swojego życia, bo w gównokrajach to ani zasiłku ani nic. Powinien za to się modlić, żeby go nie obciążyli różnymi kosztami. Do tego co wycierpi to jego.
2. Będzie umierał tygodniami z powodu gangreny, czy innego syfa, bo w krajach trzeciego świata służba zdrowia niby jest - ale każdy wytrawny Sadol wie, jak wygląda