obejrzawszy setki takich nagrań zaczynam się zastanawiać, czy za kółkiem siedzi baba, dziadek czy samobójca...
Wczoraj jechałem przez przejazd gdzie nie było w ogóle widoczności, trzeba było się zatrzymać żeby coś zobaczyć, przejazd pod skosem, zarośnięte wszystko. Przejazd z rogatkami ale były uszkodzone, był znak stop i napis uszkodzone rogatki, sznur aut z jednej i drugiej strony jechał, nikt się nie zatrzymywał. Zatrzymalem się ja, dopiero wtedy z naprzeciwka ktoś się chyba wystraszył i też się zatrzymał. Jak już ruszyliśmy to kolejne auta za mną znów nie zwracały uwagi na stop.
Ludzie to debile