Z racji tego, że za oknem mamy minusowe temperatury, a wielu użytkowników sadola ma pewnie diesla i może mieć problemy z odpaleniem, przypominam taką anegdotkę:
Klient przyprowadza "na sznurku" samochód do warsztatu.
Mechanik chcąc sprawdzić układ korbowo-tłokowy, wtryskuje w kolektor dolotowy plaka i uruchamia silnik.
Przerażony klient widzac tę sytuację podbiega do mechanika i wyrywa mu plaka pytając:
- Drogi Panie, czy gdzieś tu jest napisane, że plak służy do odpalania silnika ?
Mechanik na to odpowiada:
- A czy na chuju jest napisane, żeby go wkładać do dupy?
Klient przyprowadza "na sznurku" samochód do warsztatu.
Mechanik chcąc sprawdzić układ korbowo-tłokowy, wtryskuje w kolektor dolotowy plaka i uruchamia silnik.
Przerażony klient widzac tę sytuację podbiega do mechanika i wyrywa mu plaka pytając:
- Drogi Panie, czy gdzieś tu jest napisane, że plak służy do odpalania silnika ?
Mechanik na to odpowiada:
- A czy na chuju jest napisane, żeby go wkładać do dupy?