Aborcji w Polsce wykonywało się i tak bardzo mało, chyba dosłownie promil kobiet byłby w stanie zdecydować się na usunięcie ciąży, a więc nie wiem po chuj robić awanturę na cały kraj. Afera nadmuchana toćka w toćkę jak te jazdy z kodem i rzekomym brakiem demokracji.
Wszytkim tym co hejtuja te protesty życzę aby wasze siostry, żony córki urodziły śmiertelnie chore dziecko które umrze w cierpieniu niedługo po porodzie
OK 1000 ciąż było przerywnaych z powodu czy to dużo niby nie ale to jednak 1000 dramatów dla rodziców. Poza tym ugrupowania pro life chcą też wprowadzić zakaz aborcji dzieci poczetych w wyniku gwałtów co jest mega słabe.
W całej sytuacji chodzi o możliwość wyboru, jak matka chce urodzić chore dziecko to spoko gratuluję odwagi i nie mam nic do tego ale są kobiety których perspektywa patrzenia jak umiera twoje nagrodzone dziecko jest ponad ich siły i też powinny mieć wybór przerwać taką ciążę
Większość dzieci zabijanych z powodu wad miało zespół Downa i tym podobne choroby z którymi można żyć.
Napis na tabliczce został zmodyfikowany przez IDIOTÓW, a anal to gówno dla zboczeńców.
Poza tym aborcja powinna być na ŻYCZENIE kobiety do końca 12 tygodnia ciąży. Ewentualnie ze względów SPOŁECZNYCH.
Legalna aborcja jest w całej UE i większości krajów świata.
Życie dla samego życia nie jest najcenniejsze. Człowiek powinien w miarę możliwości ograniczać rodzenie dzieci z nieuleczalnymi chorobami, czyli nie pozwalać na takie porody. Dla dobra tych dzieci i dla dobra osób, które potem będą się nimi zajmować.
Większość dzieci zabijanych z powodu wad miało zespół Downa i tym podobne choroby z którymi można żyć.
Wcale nie większość bo ok 36% aborcji było przez zespół downa.
Poza tym to chyba dobrze ze "chujowe" geny nie są przekazywane i nie tworzymy kolejnych pokoleń coraz słabszych ludzi