A moja w ciągu dwóch miesięcy dwukrotnie otarła się o tira, próbując wyprzedzić je vw polo 1,0, zrobiła parę bączków w zimie, mówiąc, żebym na mokry asfalt w zimie założył jej letnie opony, bo lepiej trzymają.
Gdzie wy kurwa szukacie takie durny baby? Nic tylko współczuć. Ostatnio jak wracała z zakupów (ok 3mile) zauważyłem że przed domem stoi mój samochód z założonym zapasowym kołem.. Szybki telefonik do niej i się okazuje, że wracając złapała flaka i sama zmieniła koło, a stare odwiozła odrazu do wulkanizatora.. w dodatku wie co to silnik wolnossący, turbosprężarka, lewarek, silnik wankla, wie jak sprawdzić stan oleju. Współczuje kobiet skoro mają tak najebane w głowie.