Każdy kto wsiada za kółko pod wpływem jest nikim. Zwykły bandyta i potencjalny morderca. Nie powinno być granicy do 0.2. Jedyna słuszna opcja to 0.0 i chuj!
Zaraz będzie wysyp wzburzonych alkoholików broniących swojego pijackiego przekonania.
Lubisz najebany jeździć?
A po czym sądzisz ze jestem debilem? Rozwiń bo mnie to nawet zaciekawiło. Uważasz że jazda po pijaku jest ok?