schab napisał/a:
przyznaj si ze spierdoliles do domu bo ci wstyd bylo
Zwłaszcza że zdjęła mnie z chodnika.
Tak, było mi wstyd i się popłakałem, ale tylko troszkę, tak żebyś nie widział.
furak151 napisał/a:
Taaaa ... w szoku. Po prostu nie chciałeś się przyznać, że miałeś jakikolwiek kontakt z multiplą.
Co prawda to prawda. Autko paskudne.
Tak, uciekłem do domu i płakałem w kącie, klęcząc na grochu do utraty tchu i aż się odwodniłem.
Niestety musiałem wstać i pójść do wodopoju skorygować ubytki płynów i mikroorganizmów w przewodach kanalizacyjno nawodnieniowych. Ale już potem nie płakałem bo musiał bym powtórzyć całą czynność jeszcze raz od nowa, rozsypać wcześniej pozbierany groch, znów go rozsypać, klęknąć, a to wszystko z zapłakanymi oczami. Odwodnić się, napoić wodą bogatą w mikroorganizmy i poczekać na efekt uzupełnienia przewodów kanalizacyjno nawodnieniowych.
Tak było!
I tak by mogło być!
Ale nie było.