Tak mi się przypomniało - true story.
Kiedyś jadąc z dziewczyną samochodem zgubiliśmy w Piotrkowie Trybunalskim. Pytamy pierwszego lepszego gościa, akurat trafił się jakiś staruszek.
Ja: Przepraszam, którędy dojedziemy na dworzec?
Staruszek: A skąd?
ba dum tss