Mam podobnie. Moja baba tak pierdzi, że idzie się zrzygać jak się wchodzi do pokoju. Śmierdzi gównem i ch*j wie jeszcze czym. Nie ma umiaru w sraniu. Dodatkowo na dupie ma włosy i jakieś winogrona. Pomijam to, że ma śmierdzącą cipę. Nawet jak się umyje, to i tak śmierdzi. Brudas j***ny. Brzydzę się tej szmaty.