Dyskredytacja ruskich to u nas jakaś świecka tradycja ale jest to hipokryzja i dziwna próba zaleczania i usprawiedliwiania własnych kompleksów ponieważ u nas jest identycznie. U nich Putin u nas PoPis. U nich tani spiryt u nas mety z gorzałą, menelstwo na niemal identycznym poziomie, wszystko obszczane przez żuli narkomania i bieda zarówno finansowa jak i umysłowa +zachodnia władza i korporacje przejmujące rynek. Ale to rusek szczający na bankomat( i słusznie) jest tym troglodytą bo przecież w Polszy to sama szlachta i sami naukowcy z doliny krzemowej.