Wysłany:
2013-09-02, 23:30
, ID:
2474821
1
Zgłoś
Leci gołąb nad parkiem i widzi, ze przez park idzie ślepy. Myśli sobie:
"Nasram na niego".
Zawraca i puszcza minę. Ślepy robi uniki i nic, nie trafiło go. No to gołąb sobie myśli:
"Spróbuję jeszcze raz".
Przeleciał na ślepym i nie trafił, bo a ślepy znowu tylko zrobił szybki unik.
No to gołąb sobie myśli: "Teraz polecę po kumpli".
Przyleciało, z 15 gołębi, ustawili się w szyku no i j na ślepego, lecą, lecą i sruuuuuuuuuuu. No a ślepy znowu tylko swój unik i go nie trafiło. No i jaki morał z tej historii?
- Ślepy gówno widzi