Ale że co się stało? Lina pękła? Pierdolnął o skały?
Sam zeskok wygląda profesjonalnie. Widać, że dziad spędził kawał życia przy sportach ekstremalnych...
Dlatego, że to jest boczny odciąg.
W zwykłym bungee leci się pionowo w dół i guma amortyzuje skok
Tutaj jest to coś bardziej podchodzącego pod tyrolkę, a dziadek po lekkim wyhamowaniu na dole zjedzie sobie bezpiecznie w bok następne kilkadziesiąt czy kilkaset metrów.
To się nazywa Dream Jump