romek134 napisał/a:
Jak ładnie powolutku i ostrożnie objechał miejsce zdarzenia... akurat tak żeby przypadkiem nie pomóc i się nie pobrudzić. Poraża mnie ta chińska empatia.
tam tak jest, że jak ktoś pomoże to go ofiara pozywa do sądu o odszkodowanie i co gorsza je dostaje, bo sąd stwierdza, że nikt kto jest niewinny nie pomaga... taki myk