Wysłany:
2021-05-23, 23:31
, ID:
5981569
Zgłoś
Debil. Do słonia na wolności się nie podchodzi, bo nie wiesz czy nie spierdolił z niewoli*.
Byłem w Nepalu, w parku Chitwan i jedziemy sobie takim 30 letnim fordem co ma na pace ławki z desek, nagle kierowca hamulce na maksa, wszyscy pouposzczali ajfony na podłogę, a przewodnik mówi, że dziki słoń stoi w oddali. My mu, że jak kurwa dziki słoń w oddali jak on kilometr od nas, a przed chwilą 3 metry od nosorożca fotki sobie robiliśmy. Kurwa debil. A on ciągle, wild elefant killer, killer, no way, must wait. W końcu powiedzieliśmy, że pierdoli głupoty, niech wraca na początek trasy i money back kurwa oszuście, Wróciliśmy do hotelu, a w necie czytamy, że dzień wcześniej ten słoń rozdeptał innego przewodnika na oczach wycieczki hehe.
* słonie w azji są traktowane gorzej niż murzyny w USA w czasach niewolnictwa. Od małego są napierdalane kijami do nieprzytomności i przyzwyczajane do pracy ponad siły, dlatego jak uda się zerwać z łańcuchów i spierdolić, to zabijają każdego człowieka na drodze.