@: chodzi o ogólną biedotę, brak szkolnictwa, brak pracy, korupcję, handel bronią i narkotykami. Do tego dochodzą zorganizowane kartele, cała masa tych morderstw, które tutaj oglądamy, musi być na ich zlecenie. Widziałem kiedyś takie statystyki, gdzie Japonia była krajem z najmniejszym współczynnikiem morderstw na świecie (0,2 morderstwa na 100 tys. mieszkańców, a taka Jamajka czy Salwador miały ok. 60). Podsumowując, jeśli ktoś ma to nieszczęście urodzić się gdzieś w Ameryce Łacińskiej, musi iść przez życie niczym Neo z Matrixa, żeby ominąć wszystkie kule, które tam fruwają 😆
Ciekawe ile zarabia taki zabójca. Zawsze można się przekwalifikować.