Wysłany:
2024-06-11, 13:37
, ID:
6689917
Zgłoś
Jestem empatyczny, że ja pierdolę, więc wyjaśnię co się stało: Niewidomy dziadek chodził przez lata tą samą ścieżką. Za rogiem od razu skręcał i było dobrze, aż pewnego dnia jakiś innowator kosz tam postawił. Więc dziadek się wkurwia, bo jak to dziadek, wierzy w spiski i że ten kosz mu na złość postawili. I kopie go za każdym razem jak tam przechodzi. Bo stoi na JEGO drodze. A potem ktoś go ustawia i tak w kółko.
Analogicznie do dziadów z blokowisk, którzy potrafią przebić opony bo ktoś zaparkował na ICH miejscu. Ta sama kategoria.