Wierzycie w stosunek przerywany? W smoka, królewnę śnieżkę i siedmiu krasnoludków również? Tumany, wystarczy preejekulat, czy mikroskopijna kropla spermy pozostawiona w pochwie, by zapłodnić dziewoje... lepiej rzeczywiście poróbcie te testy na płodność, ewentualnie sprawdźcie czy aby dziewczyna (lub jej kochanek) nie finansuje sobie tabletek...
Czasem działa też siła perswazji i siła niewiedzy, by nie dopuścić do zapłodnienia... i nie mówię tego w złej wierzę, po prostu lepiej mieć planowo poczętego potomka...