naczelny napisał/a:
w razie by ktoś nie wiedział, synthol to nie koks, gość prawdopodobnie nawet nie spędził za dużo czasu na siłowni. synthol to rodzaj olejku który barany wstrzykują w mięśnie żeby uzyskać jakiś tam wygląd. efekty każdy widzi, typ wygląda jak idiota niezależnie czy mięśnie napięte, czy nie, a siły jak nie było, tak nie ma:)
To też nie jest do końca takie proste. Jakiś czas temu jeden koks wrzucał na jutuba rozpiskę wszystkich sterydów jakie brał, żeby wygrać zawody i mówił tam o syntholu. Wbrew pozorom jest to najdroższy z preparatów (chyba 300 dolców za małą buteleczkę) i jest stosowany z umiarem także przez zawodowych kulturystów.
Wynika z tego, że to co ten koleś z filmiku (i inne przygłupy) sobie wstrzykują w mięśnie to nie synthol, a jakiś inny tani olej lub podróba syntholu robiona w laboratorium w garażu.