Nie rozumiem: ruszył, natychmiast ostro zahamował, a potem cała pizda. Gdyby go zobaczył, poczekałby chyba? Jakiś tirowiec wytłumaczy?
Nie rozumiem: ruszył, natychmiast ostro zahamował, a potem cała pizda. Gdyby go zobaczył, poczekałby chyba? Jakiś tirowiec wytłumaczy?
Jak widział tą osobe z boku jak wchodziła pod tira to pewnie było:
- och szit, przed maską ktoś jest! A uj, już pewnie przeszedł.
Jak nie widział, to jeden uj. Torchę wyobraźni by wystarczyło tej babce a tutaj było jej całe zero.
Mam gdzieś na kamerce podobną nawet sytuację z Polski! Też mamy takie ameby. Gościu przeżył tylko przez to że sporo kierowców (z przeciwnej strony) trąbiło ile się dało i/lub gościu wyciągnoł ręke nad maskę tira. I jeszcze pieszy miał pretensje...
Przez te filmiki to jak idę po głupim parkingu to patrzę ciągle kto gdzie cofa itd. Czy ktoś zaraz czegoś nie odawli, czy mnie widzi - jak myślę że nie to poczekam, wyjedź sobie na spokjnie z miejsca. Od tira, to trzymam się z daleka. Do grobu mi nie spieszno