Jako nałogowy pieszy prowadziłem kiedyś statystyki: 8/10 facetów zatrzymywało mi się na pasach żeby przepuścić, a jakieś 7/10 kobiet miało to w dupie, bo jest kobietą i ma pierwszeństwo. Dlaczego miałaby faceta przepuścić? bez sensu.
To nie jest stereotyp, to czyste fakty.
ma w dupie, że ją zabiją, zgodnie z przepisami to ona ma pierwszeństwo, więc niech mnie rozsmarują po asfalcie, ale i tak ja mam rację.
a za kierownicą pewnie też baba, bo to kobieta więc trzeba ją przepuścić, i chuj, że pasy.
Jako nałogowy pieszy prowadziłem kiedyś statystyki: 8/10 facetów zatrzymywało mi się na pasach żeby przepuścić, a jakieś 7/10 kobiet miało to w dupie, bo jest kobietą i ma pierwszeństwo. Dlaczego miałaby faceta przepuścić? bez sensu.
To nie jest stereotyp, to czyste fakty.
Przecież to ewidentna wina kierowcy. Prawo jady zabrać mu dożywotnio jak mógł nie widzieć osoby na przejściu? Jestem w stanie zrozumieć ze kobieta samochodu nie zauważyła który jedzie i nie zwalnia , ale żeby kierowca kobiety nie dostrzegł to już jest przegięcie na maksa. Wój w dupę wszystkim tym którzy obwiniają tą biedną niczemu winną ofiarę debila za kierownicą.
ma w dupie, że ją zabiją, zgodnie z przepisami to ona ma pierwszeństwo, więc niech mnie rozsmarują po asfalcie, ale i tak ja mam rację.
a za kierownicą pewnie też baba, bo to kobieta więc trzeba ją przepuścić, i chuj, że pasy.
Jako nałogowy pieszy prowadziłem kiedyś statystyki: 8/10 facetów zatrzymywało mi się na pasach żeby przepuścić, a jakieś 7/10 kobiet miało to w dupie, bo jest kobietą i ma pierwszeństwo. Dlaczego miałaby faceta przepuścić? bez sensu.
To nie jest stereotyp, to czyste fakty.