Ogórek napisał/a:
Wyborne było to poślizgnięcie.
Raczej fizyka. Jak by kopną w puszkę to siła pędu powinna Go obrócić, a że trafił na "coś" Bardziej stabilnego to cały obrót poszedł w pizdu i kopiący się wyjebał. Żadne cuda
Mimo to cel osiągnięty. Pucha strącona z bonusem... Czapą też