Nazhir napisał/a:
ładnie ich wyrzuciło. Spoko, rozchodzą to, a wieczorem ze szwagrem będą się z tego gromko śmiać.
żebyś się nie zdziwił
mój teściu przed sezonem czyścił kombajn i jego synek pociągnął nie tą wajchę, albo za mocno pociągnął wajchę od wytrząsacza klawiszowego, nie wiem teraz dokładnie.. fater był w środku i w sumie chłopak się w czas zorientował co się dzieje i wyłączył wszystko od razu, ale połamane żebro/a, rozcięte udo i kilka drobnych stłuczeń.. według teścia, nic się nie stało i się dziwił, że nie może robić
jak dostałem telefon co się odjebało, to sobie wyobraziłem mielonkę, a tu chłop żyje do dzisiaj, ale porzucił już bambrowanie, bo za stary trochę i upały go wykańczają