napadli na autobus
1:30 już myślałem że dostanie z laczka i wypadnie z autobusu
UWAGA !!! nie regulować odbiorników brak fonii
"Ten film wideo nie jest dostępny w twoim kraju" ;/
wrzuci ktos na sewer sadola?
Mój 14 letni syn i moje dwie 13 letnie córki są dla mnie całym światem, to właśnie dla nich żyje i pracuje. Żeby moje dzieci mogły godnie żyć. Mój syn Jakub to fajny chłopak który lubi słuchać metalu, nosi długie włosy, deczko się buntuje teraz ale wiadomo krew nie woda. Zawsze staremu pomaga nadziałce - czyli mi Trochę pojęczy, pojęczy ale weźmie się za robotę. Ostatnio nauczyłem go trochę spawać migomatem. Fajnie, bo chłopakowi spodobało się, mimo tego że ma bardzo dobre oceny z matematyki i myślę żeby wysłać go na politechnikę. Ale taka skromna wiedza i obycie ze sprzętem mu się przyda. Tydzień temu dziecko wróciło do domu po lekcjach w gimnazjum, miał poszarpaną koszulkę otarte do krwi łokcie stłuczony nadgarstek podbite oko opuchnięty nos i przypalone włosy. Gdy go zobaczyłem to aż mi kurwa serce pękło! Zapytałem się co się stało! Kto go pobił! Na początku nie chciał mówić ale córki które były w domu namówiły go żeby powiedział. Okazało się że jakiś chuj chciał zabrać mu telefon LG5 smartphone, ten nie oddał to się rzuciła na niego banda chuja. Zadzwoniłem do nauczycielki powiedziałem że mi syna pobili w tym samym dniu wsiadłem w samochód i razem z córką namierzyłem kutasa który urządził tak mojego chłopaka. Wjebałem się do jego domu bez pukania i co zastałem? Patologia! Ojciec nachlany w 3 dupy matka próbuje ze mną rozmawiać a łysy gnój w koszulce everlasta chowa się po kątach! Ona wezwała policję ci przyjechali wyprowadzili mnie w kajdankach. Na komisariacie powiedzieli mi że będę odpowiadał za naruszenie miru domowego. Nie przyjebali mi napąści z włamaniem bo dobrze znali tę hołotę. Powiedziałem o sprawie z synem, że został pobity ci założyli odrębną sprawę ale mogą przesłuchać łyse ścierwo dopiero jak przyjedzie psycholog i rzecznik praw dziecka gdyż jego starzy ciągle są na bombie. Powiedziałem temu najduchowi że jak się chociaż krzywo kurwa popatrzy na mojego syna to mu kark złamie i ujebie jak psa. Dyrekcja tego gównianego gimnazjum nie chce gnoja wypierdolić do rynsztoku bo to patologia i trzeba dziecku pomóc. Nosz kuuurwa mać! A mojemu to nie?! Kurwa włosy przypalone które ogarnełem nożyczkami żeby jakoś wyglądał porozbijany chłopak! Zobaczyłem na necie fajną stronkę z sekcją MMA w Poznaniu, opłacam każdy kurs żeby chłopak mógł się bronić przed robactwem na szczęście zgodził się. Znalazłem także 22 letniego pajaca który pomagał swojemu koledze oprawiać mojego syna. Syn taksówkarza nie musiałem długo szukać. Złapałem go i wjebałem mu razem z kolegą i zgłosiłem zajście na policje. Chuj był tak pijany że nie wiedział co się dzieje więc jego zeznania były chuja warte. Też był znany policji teraz jedzie na puchę bo miał zawiasy.
Ogłaszam początek kryzysu gospodarczego i załamania się finansów publicznych w Polsce
Ogłaszam początek kryzysu gospodarczego i załamania się finansów publicznych w Polsce. Zaczęło się. Zwiastuny nadchodzącej katastrofy gospodarczej widać wszędzie.
Tajfun Vincent zmiecie ten rząd. Na konferencji prasowej po ogłoszeniu fatalnych danych GUS-u powiedział, że jest dobrze, a tymczasem ożywienia gospodarczego nie ma i nie będzie przez najbliższe 2-3 lata.
- Wg. szefa Bundesbanku, J. Weidmanna właśnie pryska nadzieja, że niemiecka lokomotywa pociągnie polskie wagony w kierunku pokonania kryzysu zadłużenia w Europie. Ten może potrwać nawet 10 lat.
- NBP będzie od 2014r. wymieniał pieniądze - podobno chodzi wyłącznie o lepsze zabezpieczenie banknotów.
- Budżet na 2013r. tonie, a zapaść dochodów podatkowych, w tym zwłaszcza z VAT i akcyzy gwałtownie się pogłębia.
- W tegorocznym budżecie może zabraknąć MF, aż 30-35 mld zł po stronie dochodów. Grozi nam prawdziwa masakra dochodów budżetowych, a nowelizacja budżetu wcześniej czy później jest nieunikniona.
- Deficyt sektora finansów publicznych za 2012r. okazał się znacznie wyższy, niż to obiecywał J.V. Rostowski i wyniósł blisko 4 proc. W tym roku zbliży się on niestety do 4,5 proc w relacji do mocno słabnącego PKB.
- Planowany na ten rok wzrost PKB zamiast 2,2 proc. wyniesie zaledwie 0.5-0.8 proc. Szybkimi krokami zbliża się więc w Polsce recesja. PKB za IV kw. 2012r. wyniósł zaledwie 0,7 proc.
- Inflacja zakładana w budżecie na 2013r. na poziomie 2,7 proc. już w kwietniu zejdzie w okolicę poniżej 1 proc. i będzie nadal spadać.
- Deficyt budżetowy po kwietniu zbliży się do 80-85 proc. całorocznej dziury budżetowej planowanej na 35,5 mld zł.
- VAT nie zostanie obniżony i będzie na poziomie 23 proc.
- Jesteśmy więc na hiszpańskiej Corridzie, który zakończy się grecką tragedią.
- Mamy już 2,2 bln zł długów w ZUS-ie, 1,13 bln zł długów wobec zagranicy i blisko już 1 bln zł długu publicznego. Jest to więc dług nie tyle publiczny co kosmiczny.
- Dług publiczny za 2012r. w relacji do PKB wyniósł aż 55,6 proc.
- Sprzedaż detaliczna, zyski, a zwłaszcza obroty sklepów, a nawet wielkich sieci handlowych wyraźnie spadają, w niektórych przypadkach nawet o 30 proc.
- Niektóre zagraniczne firmy rozważają wycofanie się z Polski.
- Istotnie spada produkcja przemysłowa, w marcu o blisko 3 proc., zaś produkcja budowlano-montażowa o blisko 19 proc.
- Pieniędzy unijnych nie będzie co najmniej do wiosny 2015 r., a sam budżet może zostać zawetowany przez PE. Mityczne miliardy D.Tuska są więc realnie zagrożone.
- Przed nami realne i głębokie spadki na giełdzie i niewykluczone, że odwrót kapitału zagranicznego z Polski.
- Słabnie zapotrzebowanie na kredyt, zarówno gospodarstw domowych jak i firm, mimo zgody KNF, by Polacy znów pożyczali na dowód osobisty.
- Gwałtownie zaczyna rosnąć pula kredytów zagrożonych, zarówno firm jak i gospodarstw domowych – to już blisko 70 mld zł.
- Wyraźnie spada liczba pozwoleń na budowę nowych domów, jak i nowo rozpoczynanych budów, od początku roku o ok. 20-30 proc.
- Na polskich papierach skarbowych, obligacjach mamy prawdziwą, potężną bańkę spekulacyjną. Gospodarka i finanse toną, a złoty i 10-letnie obligacje SP rosną w siłę i na wartości. Zagadka to czy zwykły przekręt ?
- Bezrobocie nadal jest bardzo wysokie – 14,3 proc., to 2,3 mln ludzi bez pracy, co gorsza maleje liczba miejsc pracy i zatrudnienie.
- Już latem b.r. blisko 250 tys. młodych osób uda się na emigrację zarobkową. Już co 4-ty Polak chce uciekać i wyjechać za pracą i chlebem.
- Wyraźnie dołują bardzo istotne dla Polski przemysły, w tym motoryzacyjny, który odpowiada za blisko 9 proc. polskiego PKB. Eksport aut z Polski obniżył się na razie o 10-15 proc. Trwa zapaść w sektorze budowlanym, który odpowiada za 10 proc. polskiego PKB, załamuje się mieszkaniówka i deweloperka.
- Zamiast programu "Rodzina na Swoim", mamy skutecznie wdrażany program Partyjna Rodzina na Naszym.
- Rząd chce wprowadzić przepisy antykryzysowe w tym tzw. elastyczny czas pracy, który ma polegać głównie na obcinaniu etatów i skracanie jego wymiaru oraz ograniczaniu wynagrodzeń, w tym niepłaceniu za tzw. nadgodziny. Dziś koszty pracy na osobę w Polsce są 5-krotnie niższe niż w Szwecji i 4-krotnie niższe niż we Francji, Niemczech, Holandii czy Belgii, a płace i wynagrodzenia 3-4 - krotnie niższe niż w strefie euro.
- Pracodawcy już zalegają z wypłatą wynagrodzeń dla pracowników na gigantyczną kwotę 250 mln zł i suma ta nadal rośnie.
- Od przyszłego roku rząd chce wprowadzić łatwiejsze wyrejestrowywanie bezrobotnych, a od tego roku wprowadził nowe kreatywne metody liczenia polskiego długu.
Optymistyczne scenariusze ożywienia gospodarczego w Polsce jak widać walą się w gruzy. Wszystko się pogarsza, więc nasz „Sztukmistrz z Londynu” na konferencji prasowej ogłasza, że się poprawia i będzie lepiej. To wszystko pozwala ogłosić początek kryzysu gospodarczego.