gordonviet napisał/a:
Podejrzewam się, że znajdą się tu tacy, którzy będą cie chcieli zjeść za nabijanie się z martyrologii Lesia Awiatora.
Swoją drogą, piwo leci!
pewnie lepiej ponabijać się z śmierdzących ślązoków, którzy są parodią człowieka, tak jak ich, język, kultura i wykształcenie, ale kombinują jak dać dupy niemcom i zasiać ferment tak jak robisz to ty tępy hanysie.
co do Smoleńska to jak na razie obnażana są kłamstwa POlszewików:
-organizacja wylotu prezydenta należała do obowiązków kancelarii premiera (wszczęto śledztwo)
-generał Błasik nie był pijany i nie zaglądał do kabiny pilotów jak utrzymywały platfusy, ciekawe, że wtedy nie przejmowali się uczuciami rodziny generała, tak jak mieli to w zwyczaju gdy składano wnioski o ekshumacje...
-ciała zostały zbeszczeszczone, wrzucone w workach na śmieci do trumien
-E. Kopacz kłamała na temat obecności naszych lekarzy przy sekcjach i przekopaniu całego terenu katastrofy
-nikt z platfusów nie jest dziś w stanie powiedzieć dlaczego zakazano otwieranie trumien w Polsce i dlaczego nasz suwerenny kraj słuchał się putina
-ciała zostały pozamieniane, mimo iż wg donalda państwo zdało egzamin
-członkowie komisji millera unikali jak ognia konfrontacji z amerykańskimi naukowcami, nawet jeżeli odbywać się one miały w UW, na neutralnym gruncie
-najlepszy patolog na świecie, prof. Baden, nie został dopuszczony do sekcji, mimo próśb rodzin
-tusk odrzucił oferty pomocy amerykanów
-godzinę po katastrofie do polityków PO zostały wysłane smsy z instrukcjami, by winą za katastrofę obarczyć pilotów i pogodę, gen. Petelicki, który to ujawnił "popełnił samobójstwo"
ilość "samobójstw" osób niewygodnych, które ujawniały różne machlojki w sprawie smoleńska jest tak długa, że to tylko kwestia czasu, kiedy dowiemy się, że to jednak nie wypadek
ja nie mam wątpliwości co do tego kim są rządzący dzisiaj w Polsce i co stało się 10.04.2010
"Demontaż państwa już się skończył. Teraz zaczną znikać ludzie" - 06.04.2010. Janusz Kurtyka, jedna z 96 ofiar katastrofy, prezes IPN, którego kompetencje ograniczył p.o. prezydenta Komorowski, tydzień po katastrofie
no i filmik o współczuciu i żałobie, gdy do Polski przylatywały ciała ofiar: