Cieplutki silniczek aż paruje. Panjjjiii lej.
Brawo dla cipy co spierdoliła z pistoletem we wlewie. Jak by dobrze poszło to dołożyła by do ognia.
Najprawdopodobniej : Człowiek dziurawiec, z wiedzą obsłudze maszyn spalinowych równą 0 , wyjmując pistolet z dystrybutora, nie spojrzał że z niego kapie...jak z fiuta co ją rano zapinał.
W efekcie przed wsadzeniem pistoletu w bak motocykla, stróżka benzyny spłynęła po baku, wprost na rozgrzany silni = samozapłon oparów benzyny.
Następnie, dalej mając wciśnięty klawisz/guzik/dzyndzel od pistoletu z dystrybutora, odruchowo cofnęła rękę, rozlewając wszędzie palącą się juz benzynę.
Następnie, spierdoliła najszybciej i najdalej, miotając się jak idiotka i nic nie robiąc.
kobiety = w zarobkach = mężczyźni buhahahahah