Essent napisał/a:
Przecież wiadomo, że księżna Diana nie zginęła w wypadku samochodowym!
Narzeczona księciunia aktoreczka (czy kim ona tam jest), celebrytka, z tego co wiem milionerka. Babka jej męża arystokratka która wyssała zdolności do knucia intryg z mlekiem matki i zapewne pozbawiona wszelkich uczuć. Siebie warci burżuje niech wyrzynają się między sobą, to dobra wiadomość dla ludu pracującego, bardzo dobra.