odlane z gównolitu a nie brązu, ściany zbyt cienkie bo minimum dla odlewów to 20mm jeżeli chodzi o proch to bezdymnym gówno zrobisz bez uszczelnienia (tak dla tego ówczesnego pocisku np 7,62 nie wsadzisz ot tak do lufy o tym kalibrze -poziom uszczelnienia karabin - strzelba to zupełnie inna bajka) , czarny ma coś takiego jak gradacja i artyleryjski jest grubszy niż do broni długiej czy krótkiej (czarnego prochu używano jako materiału kruszącego a obecnie w lontach saperskich) a prędkość spalania jest dosłownie wybuchowa (po to się go ubija) reasumując
-napchali byle prochu a nie mieszanki pirotechnicznej i sypali na oko
-niewłaściwy materiał
-zbyt cienkie ściany "armaty"
-gwałtowny wzrost ciśnienia doprowadził do dezintegracji "armaty" zwanej wiwatówką
powstała bomba rurowa jak te w bostonie