Debilu przeczytaj jakieś info zanim zaczniesz komentować. Maszynista wjebał się w nich na czerwonym świetle i został mu postawiony zarzut.
Młodzi nie zaczerpnęli życiowej wiedzy, to się muszą sami nauczyć, że zawsze trzeba się rozglądać
Pamietasz jak pisiory wprowadzajac bezwzgledne pierwszenstwo dla pieszych krzyczeli jednym glosem z "ekspertami" ze pieszy nie ma szans w starciu z autem? Pociagi i tramwaje powinny zayrzymywac sie i przepuszcac wszystko bo przeciez auto nie ma szans z pociagiem...
Wycinek z artykulu "Gdy nastolatkowie wchodzili na torowisko, motorniczy miał poziomą kreskę, czyli bezwzględnie powinien się zatrzymać. Mimo to pojechał i potrącił dwoje pieszych."
Wiec motorniczy to ameba ale latwo oceniac nie ? Swoja droga naucza sie rozgladac na przyszlosc.
Od jutra pewnie wejdzie ustawa że pociągi i tramwaje też muszą puszczać pieszych.
Bo teraz ludzie to takie kurwa ameby że stanąć na krawędzi chodnika i popatrzeć w lewo i prawo to jest za dużo.
Chyba wszystko na świecie jest tak dostępne i proste że ludzie nawet nie starają się przeżyć? Na jakim poziomie intelektualnym będę kolejne pokolenia? Będzie jeszcze coś takiego jak zaradność?
Kolejne pokolenia, zaraz po urodzeniu rozkminią telefon komórkowy, w wieku 5 lat komputer obcykają w małym palcu, w wieku 10 lat będą już ćpać, pić i jarać marychę. Z tego wszystkiego , już w wieku 15 lat będą chorować psychicznie lub leczyć się z wydumanych traum, które im się przyśniły na haju w nocy. W wieku 20 lat pójdą do roboty, bo studia już dzisiaj chuja znaczą. Jednak co roku będą zmieniać robotę na "lepszą" i tak przez kolejne 10 lat, aż zrozumieją koło 30-ki, że nie nadają się w zasadzie do żadnej roboty, więc zostaną "kołczami" albo politykami - bo to jeden chuj - i będą innych nauczać o sensie życia i budowie wszechświata.
No i do końca życia nie będą wiedziały jakiej są płci, więc będą jak jebane muminki, albo bezpłciowe świnki pepa.
Od jutra pewnie wejdzie ustawa że pociągi i tramwaje też muszą puszczać pieszych.
Bo teraz ludzie to takie kurwa ameby że stanąć na krawędzi chodnika i popatrzeć w lewo i prawo to jest za dużo.
Chyba wszystko na świecie jest tak dostępne i proste że ludzie nawet nie starają się przeżyć? Na jakim poziomie intelektualnym będę kolejne pokolenia? Będzie jeszcze coś takiego jak zaradność?