Pewna para przy stoliku...
robi fiku miku...
i grzebanie i lizanie...
co też dalej tu się stanie...
rozkosz dają sobie razem...
i uchodzi im to płazem...
wreszcie jakaś cipa za telefon chwyta...
i zamiast ruchania jest stypa...
drogi mój Ty kamerzysto...
ty zwykła tania, pierdolona dziwko...
Dziękuję pozdrawiam!!! I całe radio mawryja