Wysłany:
2024-07-01, 10:17
, ID:
6706138
Zgłoś
Za małolatów tak się "bawiliśmy" na plaskacze. Różnica była taka, że walił ten kto wygrał w kamień papier i nożyce. Pamiętam jak dziś, że pewnego razu miałem takiego farta, że wygrałem z kolesiem 7 razy z rzędu i dostał 7 liści z rzędu. Z dalszych prób zrezygnował 🤣🤣