KosmatyHui napisał/a:
W polsce, wielkopolsce mowimy na to drewutnia. Albo nie wiem jak inaczej, bo generalnie poza radzieckimi legendami, nigdy tego nie widzialem, u nas jest albo toi toi z plastiku, albo kibelek ze slodka porcelana w domu, co zazdro? Ruska kurwo. Won na 1 linie, putinowski lizodupie.
Cała moja rodzina ze strony ojca pochodzi z Wielkopolski. Dziadek z Poznania, zawsze na to mówił "wychodek". Natomiast rodzina matki, z lubelskiego, mówiła "sławojka". Miałem okazję z tego korzystać, jak jeszcze byłem gzubem, w pierwszej połowie lat 80-ych, gdy jeździliśmy do rodziny babci, do Łowicza. Zanim się dorobili normalnej łazienki z toaletą, mieli właśnie taki wychodek w podwórku. (Też mówili "wychodek"). Dzisiaj, widok takiego czegoś w Polsce, to już naprawdę rzadki przypadek (wg Eurostatu, tylko 6% gospodarstw domowych, wszystkie na wsiach, nie posiada toalety). Natomiast w Rosji, sam Rosstat przyznaje, że 24% gospodarstw nie posiada toalety, z czego 2/3 na wsi. O ile w miastach, 90% posiada odpływ do kanalizacji, to we wsiach, aż 75% nie ma nawet szamba. 18% mieszkańców rosyjskich wsi, korzysta po prostu z dziury w ziemi. To nie fejk, to oficjalne dane rosyjskiego Rosstatu za rok 2022. Te durne kacapy, potrafią tylko produkować broń, napadać i kraść cudzą ziemię, mordować i gwałcić. Za to, polepszyć życia własnych obywateli, nie potrafią, mimo że mają w chuj środków ze swoich bogactw naturalnych. Nic dziwnego, że sołdaty z jakiegoś zadupia, nawet oficerowie, kradli kible i krany.
Drewutnia, to taki rodzaj szopy, albo wiaty. Jak nazwa wskazuje, trzyma się tam drewno na opał.
Filmik jest z Odessy, ale z jakiegoś prokacapskiego kanału i niczego nie dowodzi. Znam domy, i to na przedmieściach polskich miast, gdzie mają normalne podłączenie do kanalizacji i toalety, a mimo to, gdzieś za stodołą stoi stary wychodek, z którego korzysta rolnik, upierdolony po pracach polowych, żeby do domu syfu nie nanieść.