pazuzu napisał/a:
Swoją drogą wybór łazienki jako ringu to kurewsko zły pomysł, chwila nieuwagi i głowa ląduje na twardej podłodze albo na pisuarze
Za moich czasów łaziło się na drugą stronę drogi, były tam domy i w sporo pustego miejsca. Część zasłonięta domami a część krzaczorami, był spokój i można było się lać do woli i palić fajki - nie trzeba było sie martwić, że będzie przypał.
Teraz wszystko zabudowane i młodzież jak chce na solówkę wyskoczyć lub na szluga to zostaje kibel w szkole.