Rozmawiałem ostatnio z wulkanizatorem na temat wybuchających opon w Indiach. Powiedział, że są to opony starego typu z pierścieniem który jeśli nie zostanie prawidłowo wciśnięty to wytrzeliwuje. Z tego co mówił to w Polsce gdy robiono wymianę takiej opony to ze względu bezpieczeństwa umieszczano się ją właśnie w klatce żeby nikomu się nic nie stało . Widać to za trudne dla hindusów i im podobnym.