Geraldinio napisał/a:
Oni odgarniają tę wodę, żeby się do niego dokopać?
Debil wskoczył do zalanej jaskini w której najprawdopodobniej były stalaktykty. Jak próbował się wydostać (w totalnej ciemni i spienionej wodzie) to zajebał głową o taki kikut i stracił przytomność. Chcieli mu pokazać gdzie jest punkt wynurzenia (kilka metrów pod wodą tracisz orientację) ale brak zabezpieczenia i maski (mogli mu chociaż jakiś sznur uwiązać na nodze) spowodował, że gościu otworzył oczy, wpadł w panikę i utonął.