MaszAyahuaskę napisał/a:
Zanim zlecą się Nasi Sadolowi specjaliści, chciałem ogłosić, iż jest to współwina. Jeden i drugi nie zachował się odpowiednio...
W sumie, to zacząłeś jako czołowy specjalista. Kierowca z kamerą niewątpliwie przegiął i zaczął wyprzedzać na ciągłej linii.
Ale przepisy wyraźnie mówią, że rozpoczęcie manewru wyprzedzania musi być poprzedzone upewnieniem się, czy nikt już nie wyprzedza i czy nie stwarza się zagrożenia dla innych. Bo co jeśli zamiast samochodu z kamerą jechałby pojazd uprzywilejowany? Kierowca Forda spowodował zagrożenie.