Polski dorobkiewicz, albo jeszcze gorzej - przedsiębiorca gównojad.
Następny etap to napierdalanie sąsiadom kątówką i młotkiem przez następne pół roku.
Jebane polskie gnidy, cały ten rozmodlony dorobkiewiczowski kurwidołek to jeden wielki program usterka, nieprawdaż?