Raczej ropa i zloza naturalne albo inna bieżącą dojna krowa, religia to tylko wygodny plaszczyk, którym można usprawiedliwić kazde skurwysyństwo
Raczej ropa i zloza naturalne albo inna bieżącą dojna krowa, religia to tylko wygodny plaszczyk, którym można usprawiedliwić kazde skurwysyństwo
Ps. A czy to faktycznie jakis muzulamaniec, to kwestia dyskusyjna...
Troszeczkę mylisz sytuacje... to co mówisz jest ważne dla polityków i rządów... tak jak teraz min. wojna Putlera na Ukrainie. zwykli ludzie nie myślą o jakichś tam złożach... często nawet nie wiedzą co mają pod ziemią... zwykli ludzie od zawsze bili się w imię chorych ideologii zwanych religią... co nie zmienia faktu że często przez rządy zwykli ludzie są prowokowani na tle religijnym