I ustereczka gotowa, vmax 20km/h, +2min opóźnienia każdy pociąg. Chłopcy z utrzymania wycieczkę do sprawdzenia rogatki mają zapewnioną, a najbardziej szkoda dziewczyny. Zamiast zająć się konkretnie prowadzeniem ruchu pociągów czy pilnowaniem bezpieczeństwa, to milion telefonów musi wykonać, zdarzenie poodpisywać i ostrzegać każdy pociąg. A tego gałgana niechaj dosięgnie ręka sprawiedliwości.