Wysłany:
2013-12-14, 13:53
, ID:
2750425
4
Zgłoś
To jego matka, żona czy kochanka?
A tak na poważnie to mnóstwo osób potrafi zinterpretować np. objawy ostrego niedocukrzenia lub innej choroby jako upojenie alkoholowe. Mamy takie tępe społeczeństwo, że gdybym szedł sobie ulicą i nagle z jakiegoś powodu obalił się w okolicy sklepu to z miejsca wszyscy z okolicy mieliby pewny powód mojego "zgonu". Zwłaszcza jak by się trafiła jeszcze grupka "znaffcuf" z telefonami.
Po za tym nawet jeśli ten gościu jest tylko fest napruty to i tak przydałaby mu się przynajmniej pozycja boczna ustalona.