Zatrudni kobietę na budowę

Zatrudni kobietę

Nawet śmiechłem, fajne. Narażę się pewnie teraz tak dla odmiany lewakom, ale idealne równouprawnienie nie może istnieć, jest szkodliwe dla społeczeństwa i sprzeczne z naturą. Zatrudnienie 5 kobiet by wniosły lodówkę na 7 piętro się zwyczajnie nie opłaca, skoro zrobi to 2 facetów. No i jak to panie feministki rozwiążecie? zmusicie siłą/prawem/przepisami, by tę lodówkę wnosiły jednak kobiety? wtedy okaże się, że będzie was ta lodówka kosztować 3x więcej.
Zmusicie siłą do przychodzenia facetów na mecze kobiecej piłki nożnej, by te generowały większe zyski dla piłkarek?
nooo może, gdyby po meczu była wymiana koszulek...
Ale za to macie fory, możecie być dziwkami zdradzającymi mężów, alkoholiczkami, bezdomnymi, i tak dostaniecie dziecko w opiekę i fortunę alimentów od męża, który stracił przez was prace i dom, a potem poszedł do więzienia, bo nie stać go było na alimenty.
Pracujecie 5 lat mniej do emerytury, żyjecie średnio 7 lat dłużej.
Mamy się dalej licytować? to nie ma sensu, różnimy się i to chyba dobrze, tak powinno być.

[ Dodano: 2024-11-11, 20:36 ]

i jak to panie feministki rozwiążecie? z

Bardzo prosto. Będą forsować kolejne socjalizmy - 4 dniowy tydzień pracy, po6 godzin dziennie, urlopy menstruacyjne itp - z poparciem k0bit i spermiarzy, ale będzie to respektowane tylko w paśnikach dla k0bit - w urzędach. To urzędniczki tworzą przepisy - więc będzie jeszcze więcej socjalizmów. A mężczyźni na budowach po 12 godzin na dobę. 6 dni w tygodniu.

[

U mnie na budowie pracuje Swietłana, jest warta 3-przeciętnych robotników. Skończyła technikum budowlane, jest normalną inteligentną babką. Zarabia ponad 7k, bo mi się to opłaca.
Firmy zatrudniające Ukraińców są bardziej konkurencyjne z uwagi na lepszą wydajność.
Jak dla mnie, jest to złoty układ.

U mnie na budowie pracuje Swietłana, jest warta 3-przeciętnych robotników. Skończyła technikum budowlane, jest normalną inteligentną babką. Zarabia ponad 7k, bo mi się to opłaca.
Firmy zatrudniające Ukraińców są bardziej konkurencyjne z uwagi na lepszą wydajność.
Jak dla mnie, jest to złoty układ.

A czym się zajmuje?
Kiedyś myślałem o wprowadzeniu kobiet do ekipy, żeby się chłopy "jurniejsze" zrobili ale jak poczytałem że kobiega może nosić maksymalnie 12,5kg to uznałem że u mnie na budowie takich ciężarów nie ma. Po prostu nie ma. Czy to worek z zaprawą, czy paczka płytek, czy głupia płyta GK. Na dobrą sprawę to i bańki gruntu 20l nie może nosić, więc zrezygnowałem

Nawet śmiechłem, fajne. Narażę się pewnie teraz tak dla odmiany lewakom, ale idealne równouprawnienie nie może istnieć, jest szkodliwe dla społeczeństwa i sprzeczne z naturą. Zatrudnienie 5 kobiet by wniosły lodówkę na 7 piętro się zwyczajnie nie opłaca, skoro zrobi to 2 facetów. No i jak to panie feministki rozwiążecie? zmusicie siłą/prawem/przepisami, by tę lodówkę wnosiły jednak kobiety? wtedy okaże się, że będzie was ta lodówka kosztować 3x więcej.
Zmusicie siłą do przychodzenia facetów na mecze kobiecej piłki nożnej, by te generowały większe zyski dla piłkarek?
nooo może, gdyby po meczu była wymiana koszulek...
Ale za to macie fory, możecie być dziwkami zdradzającymi mężów, alkoholiczkami, bezdomnymi, i tak dostaniecie dziecko w opiekę i fortunę alimentów od męża, który stracił przez was prace i dom, a potem poszedł do więzienia, bo nie stać go było na alimenty.
Pracujecie 5 lat mniej do emerytury, żyjecie średnio 7 lat dłużej.
Mamy się dalej licytować? to nie ma sensu, różnimy się i to chyba dobrze, tak powinno być.

Niektórych i tak nie przekonasz, bo przecież kobiety muszą mieć dobrze, więc to Ty masz płacić więcej i rujnować własną firmę . Każdy nadaje się do innej pracy i nic i nikt tego nie zmieni, a kobiety po prostu nie nadają się do ciężkiej pracy fizycznej. Oczywiście, że kobiety mniej zarabiają, to największy mit feministek .
Zarabiają mniej, bo wybierają słabe i pewne stanowiska. Większość nawet nie próbuje walczyć o awans, bo boją się mieć więcej obowiązków.
Potem oczywiście następuje zwalanie, że ktoś ma gorzej i mniej płacone, a zazwyczaj jest niestety, tak jak napisałem. Oczywiście firm januszex w tym kraju nie brakuje, które żerują na ludziach i chcą z nich zrobić niewolników. I tutaj też często wina ludzi, którzy mają w dupie swoje zdrowie i są idiotami. Potrafią zapierdalać za 10 chłopa za minimalną krajową, zamiast się postawić, to niestety też duży problem, bo z takimi osobami ciężko o coś walczyć.
Oczywiście kobiety też mają różne ciężkie zawody i zaliczyłbym tutaj robienie za pielęgniarkę u jakiegoś bardzo chorego. Szanuje za spokój i opanowanie, bo trochę się człowiek nasłuchał, co niektórzy potrafią robić. Nerwy ze stali trzeba mieć .
Przykład z piłką nożną też na plus, bo duży ludzi nie potrafi tego zrozumieć. Jak czytam pierdolenie, że kobiety w piłce nożnej powinny zarabiać tyle samo, to się za głowę łapie. Oczywiście każdy porównuje je do najlepszych i najbardziej popularnych piłkarzy .

jak poczytałem że kobiega może nosić maksymalnie 12,5kg to uznałem że u mnie na budowie takich ciężarów nie ma.

Według Rozporządzenia, maksymalna masa przedmiotu podczas ręcznego podnoszenia i przenoszenia dla kobiet nie może przekraczać 12 kg przy pracy stałej i 20 kg przy pracy dorywczej (do 4 razy na godzinę w czasie zmiany roboczej).

Zdarza się, że na stanowiskach technicznych, inżynierskich są wykwalifikowane kobiety. Jest ich jednak dużo, dużo mniej. Dlaczego? Na moim kierunku (elektrotechnika) zaczynało ok. 120osób, w tym 4 dziewczyny. Pierwszy stopień ukończyło w terminie 40 osób, w tym jedna dziewczyna. Druga też ukończyła, ale kilka lat później, bo wolała wdać się w romans z 45-latkiem i pobawić przez trzy semestry. O ile ta pierwsza koleżanka uczyła się świetnie, a przy tym miała zadatki na inżyniera, to ta druga zaliczała egzaminy na zasadzie pięknych oczu (egzaminy ustne) lub ściągała ile się dało.

Ale wy zjebani szowiniści oceniacie kobiety źle tylko przez pryzmat najgorszych 95%.

Ale wy zjebani szowiniści oceniacie kobiety źle tylko przez pryzmat najgorszych 95%.

Przepraszam, nie chcialem obrazić pozostałych 5% kobiet które zachowują sie normalnie. Mit glosi, że takowe istnieją, ale tak jak UFO i YETI jeszcze nie spotkałem. Jak znasz jakąś, to śmialo, pisz na priv

U mnie na budowie pracuje Swietłana, jest warta 3-przeciętnych robotników. Skończyła technikum budowlane, jest normalną inteligentną babką. Zarabia ponad 7k, bo mi się to opłaca.
Firmy zatrudniające Ukraińców są bardziej konkurencyjne z uwagi na lepszą wydajność.
Jak dla mnie, jest to złoty układ.

Nie rozpędzałbym się tak, bo z moich obserwacji wynika że zwykle odpierdalają manianę. Choć zdarzają się też tacy co potrafią pracować solidnie.