Wysłany:
2015-03-07, 23:18
, ID:
3857815
47
Zgłoś
Pracuję w banku. W windykacji. Nie macie pojęcia jacy ludzie są tępi. Biorą kredyty a potem dziwią, że trzeba spłacać. Większość oczywiście spłaca, są przypadki losowe, gdzie ludzie mają przejebane nie ze swojej winy, ale od chuja jest ludzi, którzy sami są sobie winni. Biorą kredyty na które ich nie stać, unikają kontaktu z bankiem, kiedy ten chce się jeszcze dogadać a potem płacz, że przychodzi zły komornik a to jest kwestia kilku miesięcy a nie dni... Cała ta jazda na branie kredytów jest żałosna. Ludzie biorą kredyty na wszystko a potem bida... Ja też nie zarabiam kokosów, ale nie żyję ponad stan i wolę żyć skromniej niż się pakować w jakikolwiek kredyt. Nie wiem jak musiałoby mnie przycisnąć, żebym to zrobił...
Kredyty naprawdę potrzebne bywają przedsiębiorcom, no chyba, że się nie ma oszczędności i się coś w domu spierdoli, ale zwykle nie są to duże kwoty. Reszta to tylko chęć posiadania więcej mniejszym kosztem własnej pracy.