Tygrys mający dość podłego traktowania i pracowania ku uciesze gawiedzi postanawia się zbuntować i zjeść tresującego go buddystę swoją paszczą. Inny buddysta biciem próbuje odwieźć go od tego pomysłu. Z tygrysami nie ma żartów bo to koty, a koty mają duszę buntownika.