Zulu-Gula napisał/a:
Faktycznie, nie ma co oglądać.
Nawet w przedwojennej Polsce były lepsze pokazy.
Niezapomniany benefis murzyna S.Sandi, tańce murzynów na gwoździach, było co oglądać.
Prawdopodobnie urodził się w 1885 r., w Kamerunie. W I w. św. walczył we francuskiej armii i trafił do niemieckiej niewoli, do obozu w Strzałkowie. Wyzwolony z obozu przez powstańców, brał udział w Powstaniu Wielkopolskim, jako kierowca 12. Eskadry Wywiadowczej. Brał również udział w wojnie polsko-bolszewickiej, służąc w 3 Eskadrze Wielkopolskiej. Zmarł w 1937 r.
Tablica pamiątkowa, znajdująca się na Cmentarzu Górczyńskim w Poznaniu: