No trzeba być idiotą, na prawde.
Mamy świetne przepisy które chronią pieszych jako uprzywilejowanych uczestników ruchu drogowego.
Wyłączając u niektórych całkowicie instynkt samozachowawczy.
Nonszalanckie włażenie pieszych bez patrzenia na jezdnię to norma i zły nawyk w wyniku codziennej rutyny,
podczas której na widok pieszego zatrzymują się kierowcy i przepuszczają
A takie grzecznościowe zagrania uczą podświadomie niebezpieczeństwa ignorowania.
Niestety to nie pierwszy tego typu wypadek z bezmyślną amebą umysłową która włazi pod jadący pojazd bez patrzenia.
Jeszcze pewnie słuchawki w uchach miała .
Oczywiście wina maszynisty po nie przepuścił pieszej.
Wina konstruktora przejazdu.
Powinno być też zamykane przejście dla pieszych. Piszę serio.
Wystarczyłoby cofnąć szlabany o ok. 3m i wydłużyć je o te 3m, aby zamykały również przejście dla pieszych.
Wówczas to pieszy odpowiadałby sam za swoją głupotę.
Nie uważasz, że przenoszenie winy na konstruktora w wypadku gdy baba tak se weszła bez patrzenia to trochę za dużo? Ludzie powinni być odpowiedzialni za siebie, chociaż trochę.