Raz na siłce byłem świadkiem takiej jednej sytuacji. Typ miał wykupionego trenera personalnego. Gość wyciskał na ławce a trener odwrócony bajerował jakąś dupe. Nagle słychać huk. Patrze a ten typ co wyciskał zrzuca z siebie sztangę. Okazało się, że nie dał rady podnieść i spadło mu na morde. Gęba cała zalana krwią, trener rzucił się żeby mu pomóc. Nie wiem jak z zębami bo ich nie wypluł ale wyglądał naprawdę strasznie. Mam nadzieje, że trenera wyjebali